Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- Jestem nieśmiertelna. (44)
- Chcę się podzielić :-) (308)
- Bezsenność (5)
- Tak obserwuję współpracowników (35)
- Prokrastynacja (106)
- Brak energii do interakcji z ludźmi/as... (15)
- Zazdrosc meza (47)
- Straciłam przyjaciółkę. (8)
- Leniwy, bierny mąż. (119)
- Przedwczesny wytrysk i oziębłość żony (8)
- Hipnoza regresyjna uboczne skutki (4)
- Problemy ze mną (21)
- Patologiczna rodzina (2)
- Brak akceptacji dziecka z poprzedniego... (142)
- Dziwna relacja (6)
- Problem z osiągnięciem wzwodu (2)
- Pomoc przestępcy (15)
- Żona mnie już nie kocha (12)
- Czy to przemoc psychiczna? (33)
- Samotność. (7)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
Eee, tam...
Autor: platon Data: 2007-01-14, 10:38:25Istotą filozofii (przynajmniej w Europie) jest dyskusja, a istotą dyskusji - kwestionowanie poglądów. Przepraszam więc, że się czepiam, ale tama moja rola. Oczywiście, to zrozumiałe, że jak ktoś jest szczęśliwy, chętnie przypisuje to sobie (lubimy czuć się twórcami własnych sukcesów) - tylko czy słusznie? Modne ostatnio w psychologi teorie szczęścia (np. Czapiński, tzw. "teoria cebulowa") utożsamiają w zasadzie szczęście z odpowiednio wysokim poziomem nastroju, a ten wiążą z genami. Jak ktoś ma dobre geny, to nawet jak mu obie nogi utnie, będzi miał doby nastrój, a jak ma złe - zawsz będzie smutasem. Teoria jest miażdząca, bo zdaje się podważać sens pracy nad sobą, ale nie można jej zbyć wzruszeniem ramion, bo sa argumenty, które ją wspierają.
Odpowiedz- Rozwój szczęścia - Ela05, 2006-10-23, 10:30:43
- RE: Rozwój szczęścia - joakol, 2006-10-24, 11:46:59
- RE: Rozwój szczęścia - inhet, 2006-12-17, 11:58:47
- RE: Rozwój szczęścia - osóbka, 2007-01-07, 12:40:33
- Eee, tam... - platon, 2007-01-14, 10:38:25
- RE: Rozwój szczęścia - diana, 2007-11-08, 12:54:40
- RE: Rozwój szczęścia - wmet, 2008-07-25, 11:26:57