Forum dyskusyjne

RE: Zazdrosc meza Basiabasiula1

Autor: Basiabasiula1   Data: 2025-01-23, 13:01:10               

Hmm no nie wiem co się nie podobało innym adoratorom że nie chcieli wyjechać z pierścionkiem..
Mogło się nie podobać że byłam zbyt młoda żeby się wiązać tak na poważnie ( i długo była w trybie "młoda" kiedy inne w moim wieku już miały po dwójkę dzieci)
Na przykład poznałam chłopaka a miałam już zapłacony tydzień w Szklarskiej Porębie z koleżanką.. i mimo że chłopak chciał też jechać, mówiłam mu że nie, jadę z koleżanką. Albo miałam bilety na koncert z rodzicami i nie chciałam żeby nowo poznany chłopak z nami też szedł.
Taka trochę niezależnosc.
Nie byłam brzydka więc absztyfikantów nie brakowało, ale szybko się to
Kończyło i pojawiał się kolejny..

Co się tak bardzo spodobało mojemu obecnemu mężowi? On twierdzi że ja mu dawałam poczucie bezpieczeństwa swoim optymizmem i że znam dużo osób to mu załatwię i zorganizuje pewne rzeczy.
Tak się raczej nie dzieje, ja wolę się spotkać z ludźmi sama, bez męża. Wtedy jest bardziej zabawnie, mój mąż większośći żartów nie łapie. Nawet jak jesteśmy sami to on mojego humoru nie czai, co dla mnie jest w porządku, każdy jest inny.

Nie umiem za bardzo gotować, najczęściej robie kanapki, nic specjalnego, a czemu pytasz?

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku