Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Płomyk i perełki

Autor: wiosenna   Data: 2009-04-01, 18:07:48               

oczywiście zgadzam się, tyle że płacz i smutek bywają czasem bardzo bezpiecznym schronieniem, a właściwie wygodnym wytłumaczeniem dla programowej niemocy,tchórzostwa czy życiowego lenistwa - nie działam lecz narzekam na tzw. obiektywne trudności, zły świat i jeszcze gorszych ludzi wokoło. Wobec TAKICH przeciwności losu....jestem przecież taki słaby i biedny....i najlepiej niech inni zrobią tak, aby mi było lepiej.Zasługuję na to...tak po prostu
Kolejna sprawa to problem rutyny w postrzeganiu elementów tworzących nasz świat..tak oczywistych i banalnych, światło z nami jest ...tak po prostu i z przydziału, jak nam się butnie wydaje. Dlatego często nie czerpiemy z tego otaczającego nas światła tyle ile powinniśmy, zgadzamy się życ na oślep, błądzić w mroku lub by nasza swieczka zaledwie tliła się marnym plomyczkiem....
..... paradoksalnie niektórzy zwyczajnie lubią się bać.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku