Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Cała władza w ręce państwa

Autor: mimbla   Data: 2012-05-16, 16:43:45               

Większych problemów nie ma do czasu dojrzewania...kiedy to i owszem, pojawiają sie i co gorsza nie da się już dać klapsa...trza dać w pysk, bo klaps mógłby mieć kontekst nieco niewłąściwy...
Ponieważ sugerujesz poszerzenie wiedzy byłabym niezmiernie zobowiazana za informacje o badaniach, na które się powołujesz odnosnie zbawiennej roli klapsa w wychowaniu. Uwielbiam poszerzać swoją wiedzę. Wprawdzie dziecko mam już dorosłe i mimo braku klapsów jakoś sie nie zdegenerowało, ale może moje dziecko jest jakimś wyjątkiem. Jeśli chodzi zaś o badania interesują mnie oczywiscie wyłącznie informacje źródłowe czyli co najmniej nazwiska/daty/publikacje i linki do metodologii oraz wniosków autorskich. Dostępne mi języki oprócz polskiego to angielski, francuski, rosyjski, z hiszpańskim od biedy sobie poradzę zatem...czekam na te namiary. Poczytam, przeanalizuję może nawet zdanie zmienię.
Napisać, że "amerykańscy naukowcy wykazali ( mogą my oczywiscie dowolni inni, ale amerykańscy są statystycznie występuja najczęściej) to każdy potrafi, podobnie jak "amerykańscy naukowcy" potrafią wykazać bardzo ciekawe rzeczy jak się postarają. A jakie fajne rzeczy wykazywali 30 lat temu :)
Twierdzenie, że problemy wieku nastoletniego są niezależne od początkowej metody wychowawczej to cudne jest. Można by przypuszczać że niezależnie od tego jak się wychowuje dzieci i tak będą w okresie nastoletnim z nimi problemy. Poniekad i owszem, ale jest taki drobiazg, że wychowanie zaczyna sie w kołysce, a w okresie nastoletnim trzeba już sobie między innymi radzic z tymi błędami, które sie wcześniej popełniło. Jak się "tłumaczyło " klapsami to potem się miewa kłopot z rozmawianiem...

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku