Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- problem z młodszą siostrą, potrzebuje... (1)
- Samotność. (3)
- Czy to przemoc psychiczna? (28)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1205)
- Żona mnie już nie kocha (8)
- Jak udźwignąć kompromitację. (6)
- O co chodzi? (40)
- Jak poradzić sobie z doświadczeniem Gh... (11)
- Jak tworzyć głębsze relacje (15)
- Czy to normalne? (84)
- Wigilia - zaproszenie (42)
- Raportowanie życia (14)
- Wciąż chory mąż. (11)
- Sinusoida emocjonalna i ciągłe wahania (2)
- Problemy w małżeństwie lub ze mną (6)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (13)
- Niestabilność emocjonalna u partnerki (4)
- Szukam bylego lub zawodowego psycholo... (2)
- Mroczna tajemnica (4)
- Rozwód (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Niepotrzebna polityka prorodzinna
Autor: butterfly Data: 2011-03-23, 13:50:02Dzien dobry.
A ja sie zgadzam z autorka artykulu. Proponowany model "zlobkowy" od dawna istnieje na przyklad w Norwegii, gdzie mieszkam i potwierdza sie dokladnie to o czym Pani pisze. Zlobki traktowane sa tu bardziej jak "przechowalnie" a nie miejsce na rozwoj i troske o dziecko. Matki pracuja, rozwijaja sie zawodowo, maja nawet duzo czasu na uprawianie sportow, ale badania wykazuje podobno ze najlepiej rozwijaja sie dzieci ktore pozostaja pod opieka rodzicow do 3 roku zycia , a nie w przechowalni zwanej przedszkolem. Poza tym ilosc opiekunek przypadajaca na liczbe dzieci tez pozostawia wiele do zyczenia, dzieci czesto nie sa prawidlowo dogladane, zdarzaja sie nawet wypadki, o ktorych czytalam w gazetach.
Polityka prorodzinna w Norwegii stoi na bardzo wysokim poziomie: dlugie urlopy macierzynskie, wysokie zasilki na dziecko itd. ale oprocz tego ze sytuacja materialna rodzicow jest stabilna, to nic dobrego nie wnosi to do rozwoju struktury rodziny i spoleczenstwa. Tutaj panuje taki model ze dzieci musza "szybko wyjsc z domu", najlepiej juz w wieku 16 lat podjac prace (nowa reforma emerytalna wprowadzona w tym roku "zacheca" do zarabiania na swoja emeryture juz mlodziez od 16 roku zycia), zeby nie pozostawac na garnuszku rodzicow, znalezc sobie mieszkanie i placic na swoje utrzymanie. Dziala to rowniez w druga strone, starszych rodzicow oddaje sie do domow opieki lub zalatwia sie panstwowa pielegniarke. Dzieci nie maja zobowiazan wobec rodzicow, bo nie sa tego nauczone, wczesnie musza sie usamodzielnic, a rodzice rzadko kiedy loza na edukacje powyzej poziomu liceum, jesli chcesz studiowac to musisz wziac pozyczke ktora pozniej jako dorosly splacasz.
Wiezy rodzinne sa rozluzniane, nie ma modelu wielopokoleniowego, domow wielorodzinnych i tym podobnych, kazdy zyje na wlasny rachunek i radzi sobie sam.
Taki brak bliskosci, wsparcia i rozluznienie wiezow skutkuje znow tym, ze wiele ludzi boryka sie tu z samotnoscia, depresjami i chorobami psychicznymi. Szacuje sie ze za kazdym piatym zwolnieniem lekarskim w Norwegii stoja problemy natury psychicznej.
- Niepotrzebna polityka prorodzinna - Maniaczka, 2011-03-06, 01:07:04
- RE: Niepotrzebna polityka prorodzinna - mariar, 2011-03-07, 09:03:38
- RE: Niepotrzebna polityka prorodzinna - butterfly, 2011-03-23, 13:50:02