Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Tęsknota Gnoma

Autor: Wiatr   Data: 2009-03-25, 14:23:32               

A czyż nie bardziej satysfakcjonujące jest świadomoś że potrafi się wykorzystać każda chwilę która się nadarzy niezależnie od tego co przyniesie - wtedy wszak do niczego nie trzeba by dąrzyć bo wszytko do nas przychodzi samo :))). Dopiero ma się świadomość że los nie ma nad nami władzy.Co do planów i wykorzystywnia szans to czy aby założony cel nie oślepia nas na to co się dzieje wokoło.Czyż nie znamy zbyt wielu takich którym dążenie do celu nie zabrało radości z życia.Którzy osiągneli coś tam coś tam ( E.Kruk np)ale coś innego właśnie przeszło im mimo czego teraz wagi nie rozumieją ale zrozumieją poniewczasie i to zwykle coś co w ostatecznym rozachunku ich życia okazało by się ważniejsze niż samemu założony cel.Trochę się z Tobą droczę :)). W dalszym ciągu myślę o nadzieji zaczynałem już trzy razy z różnych punktów ale za żadnym razem nie doszedłem do uzgodnienia własnych przemyśleń z własnymi przeżyciami.Bo wszak jak każdy z nas ma w sobie coś z gnoma i coś z księżniczki tak i każdy z nas jest budowniczym murów i murków tylko nie każdy potrafi z czasem je zburzyć o ile zwalczenie w sobie gnoma idzie mi całkiem dobrze to rozbieranie muru póki co jeszcze nie najlepiej.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku