Wątki na forum
Strona główna forumRegulamin forum
- problem z młodszą siostrą, potrzebuje... (1)
- Samotność. (3)
- Czy to przemoc psychiczna? (28)
- Tutaj są rozmowy o wszystkim i o wszys... (1205)
- Żona mnie już nie kocha (8)
- Jak udźwignąć kompromitację. (6)
- O co chodzi? (40)
- Jak poradzić sobie z doświadczeniem Gh... (11)
- Jak tworzyć głębsze relacje (15)
- Czy to normalne? (84)
- Wigilia - zaproszenie (42)
- Raportowanie życia (14)
- Wciąż chory mąż. (11)
- Sinusoida emocjonalna i ciągłe wahania (2)
- Problemy w małżeństwie lub ze mną (6)
- Kursy/ terapie "Doktor miłość " (13)
- Niestabilność emocjonalna u partnerki (4)
- Szukam bylego lub zawodowego psycholo... (2)
- Mroczna tajemnica (4)
- Rozwód (2)
Reklamy
Forum dyskusyjne
Przeczytaj komentowany artykuł
RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA
Autor: burzka Data: 2011-03-08, 14:45:24Co do teściowej - delikatnie, ale zawsze jej pokazuj, że to Twoje życie i Twoje dziecko.
Miałam z moją teściową straszne, naprawdę straszne przejścia. Ale kiedy kilka razy w przeciągu naszego małżeństwa wyraźnie się postawiłam (oczywiście nie obeszło się bez awantury), to jest trochę spokojniej. Teściowa i szwagierka uważają na to, jak formułują komunikaty. Jest lepiej niż było kiedyś. Ale też miałam kompleks złej matki. (Zresztą chyba wcale z niego nie "wyrosłam"). Teściowa po prostu uderza w Twoją czułą strunę. Trudno jest nabrać pewności, że jest się super mamą, kiedy samej miało się kiepski wzorzec..
Co do tego kompletnego zdystansowania się do rodziców - nie mogę powiedzieć, bym była zupełnie zobojętniała na nich. Po prostu nie kontaktuję się z nimi zupełnie kiedy piją i jestem dzięki temu spokojniejsza. Oni też nauczyli się nie dzwonić do mnie i nie odbierać moich telefonów kiedy są "pod wpływem".
Absolutnie nigdy nie pozwalałam im przyjeżdżać do nas kiedy byli na rauszu albo kacu. Wywalałam z domu i robiłam jazdę. Nauczyli się i jest spokój.
Nie palą przy młodym, nie klną, przyjeżdżają trzeźwi. Raz na ruski rok, ale przynajmniej trzeźwi. Wzięłam po prostu tyle, ile mogli mi dać. Trochę im też pokazałam, czego chcę (nie wymagając od nich za dużo) i jakoś pomału dotarło do mnie, że nie zmienią się już nigdy. Lepiej zaakceptować niż szarpać się do końca życia. Czy wybaczyłam?.. Trudne pytanie. Nie do końca jestem przekonana, czy terapia której byłam poddana przyniosła oczekiwane rezultaty. Ale może się czepiam..
Nie jest łatwo w każdym razie.
Czytam jeszcze raz to, co napisałaś... Myślę, że czujesz, że musisz ją bronić, bo to może wynika z tego, że wychowała Cię na swoją opiekunkę i obrończynię. Różnie to bywa, ale z reguły "środkowe" dzieci są tymi własnie mediatorami, opiekunami itp. Więc bardzo możliwe, że to manipulacja z jej strony. Ja zawsze myślę, że mam się o kogo troszczyć. A ona jest dorosła, pełnosprawna, pracująca i świadoma swoich czynów. Jak będzie stara i niedołężna, to na mnie spadnie problem, co dalej. Póki co jednak moje dziecko wymaga więcej troski i opieki niż moja matka, która zresztą nie chciała podjąć leczenia, mimo, że została uświadomiona w kwestii swojego picia.
Dobre relacje z braćmi - bezcenne. Oczywiście nie za wszelką cenę. Ale jeśli trzymasz z nimi, to naprawdę wspaniale. Życzę Wam, żebyście się zawsze kochali, wspierali i rozumieli.
DDA.. paskudna "przypadłość", słowo daję.. A tu jeszcze trzeba te wszystkie nowe role pełnić.. matką być super, żoną, biznes woman, koleżaneczką od ciuszków, przyjacielem, dzieckiem.. Masakra. Dla mnie za dużo jak na raz. Ale zbyt wielu alternatyw nie ma :)
Pozdrawiam Cię ciepło.
- Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - isabelka, 2006-12-10, 23:04:53
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - jolap, 2008-03-07, 17:08:22
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - schrei, 2008-03-07, 23:17:20
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - yorina, 2008-04-02, 11:38:45
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - eewwa, 2011-03-07, 12:22:02
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - burzka, 2011-03-08, 10:35:41
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - eewwa, 2011-03-08, 11:14:55
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - burzka, 2011-03-08, 14:45:24
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - eewwa, 2011-03-09, 20:14:54
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - niuniusia, 2011-03-12, 06:39:22
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - kordygarda@onet.eu, 2011-12-02, 17:38:07
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - sensesion, 2013-05-30, 01:34:26
- RE: Zapomnieć? Przebaczyć? Pożegnać się? Czyli o celach terapii DDA - fatum, 2013-05-30, 12:57:14