Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: re

Autor: Pannatulipanna   Data: 2013-07-08, 10:38:39               

Droga stokrotko,
Jak czytam o Twoich wątpliwościach i niektórych odpowiedziach na nie, to aż mi ciśnienie skacze :). (Zwłaszcza te, że masz niby roszczeniową i dziecięcą postawę). To że pacjent oczekuje od terapeuty empatii, zrozumienia, nawiązania kontaktu i otrzymania pomocy w rozwiązywaniu problemów psychologicznych nie jest niczym patologicznym ani wymagającym zmiany postawy. Czyż nie po to właśnie przychodzimy na terapię? W nurcie psychodynamicznym czy psychoanalitycznym jednak terapia tak właśnie wygląda - ktoś głównie siedzi i słucha oraz frustruje pacjenta, nie powiadomiwszy go wcześniej o tym, czego może się spodziewać na tego typu terapii. Pytanie czy to jest w porządku. Moim zdaniem nie. Jeśli masz problem ze złością - razem z terapeutą powinnyście szukać sposobów radzenia sobie z nią i szukać przyczyn pojawiania się takich emocji u Ciebie. To pacjent powinien decydować nad czym chce pracować na terapii, a zadaniem terapeuty jest ocenić na ile te oczekiwania są realistyczne i przedyskutować to z pacjentem. A potem zabierać się do pracy, a nie siedzieć i czekać aż pacjent odwali za niego całą robotę na sesji (czyt.: słuchać, nie wypowiadać się i ewentualnie raz na jakiś czas wygłaszać SWOJE interpretacje, o zgrozo, tego co mówi pacjent).

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku