Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Bajka o garażu

Autor: osiemnasty   Data: 2010-09-22, 00:50:17               

Ta bajka jest durna. Początek o takim podziale jest...... jeśli się nie wspomni o jakichś problemach jakie można mieć w rodzinie to, kłótniach, awanturach etc... to podział jest idiotyczny. To jedno. Druga sprawa - grzegorz umierający na łożu śmierci nie miałby czasu an takie rozmyślania, bo nie byłby szans. Obok niego byliby wszyscy ci (spora część) tych, którym on właśnie pomógł. I nawet jeśli w garazu nie miał najnowszej beemki, to miał w pamięci i wpsomnieniach tych wszystkich, którym pomógł i to wszystko co SAM zrobił własnymi rękami.
A starszy brat, który miał wszytko, mogąc porównać się z bratem - to on mógł umierać samotnie. Bo kto przyjdzie do umierajacego z tych wielkich prezesów? Z tych wielkich możnych tego świata? Nikt. A na pogrzebie pojawią się tylko znajomi i krewni. najbliżsi. Nikt więcej. A on sam umierający w łożu śmierci - o czym pomysli? O tym, że sam do niczego nie doszedł od zera, ale wszystko dostał od rodziców w spadku.
Tak więc bajka jest do kitu panie magistrze... Nielogiczna.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku