Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Bajka o garażu

Autor: gorzkiSmak   Data: 2009-09-03, 19:55:01               

przychodzi mi jeszcze na myśl, że to taka metafora - o Bogu i jego dzieciach. często słyszymy - dlaczego tak jest - jeden dostaje wszystko, powodzi mu się świetnie. A inny choruje, jest biedny, brzydki. dlaczego jeden ma wszystkie dary tego świata, a inny musi walczyć o marne resztki? i nie można wykluczyć, że nie ma w tym zamysłu, że to przypadek a nie jakaś boska siła sprawcza. ale ilu z nas jakieś ciężkie przeżycie pozwoliło dopiero prawdziwie siebie poznać.
brat Grzegorza był w rzeczywistości ubogi - o to właśnie doświadczenie walki ze sobą i o siebie.
przypomniał mi się śliczny film amerykański, który zawsze pokazują w boże narodzenie - "życie jest piękne" - o społeczniku, który postanawia popełnić samobójstwo, bo zbankrutował i uważa swoje życie za porażkę, a wtedy jego anioł pokazuje mu jak wyglądałoby jego miasteczko gdyby się nie urodził.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku